W środę, 20 stycznia 2022 r., Burmistrz Olesna Sylwester Lewicki miał zaszczyt gościć w swoim gabinecie majora Wincentego Solińskiego, który 18 stycznia, obchodził 94. urodziny!
Dostojnemu jubilatowi składamy wszyscy najserdeczniejsze życzenia dalszego tak dobrego zdrowia, pogody ducha oraz wszelkiej pomyślności.
Wincenty Soliński urodził się 18.01.1928 r. we Wróblewie. Do 1947 roku mieszkał we wsi Smugi w gminie Mokrsko, w powiecie wieluńskim.
Kiedy wybuchła II wojna światowa, miał 11 lat. W czasie wojny zmarli rodzice wywiezieni na roboty do Niemiec, on jako 15-letni chłopiec pracował przymusowo w cegielni w Mokrsku. W tym czasie był łącznikiem AK. Jesienią 1944 r. Niemcy zabrali go do kopania okopów w okolicy Osieczna, gdzie przebywał do nadejścia Armii Czerwonej w styczniu 1945r. W 1946r. w wieku 18 lat wstąpił do formowanego w lasach wróblewskich oddziału partyzanckiego S.O.S. „Oświęcim" porucznika Alfonsa Olejnika pseudonim „Babinicz".
Dnia 3 maja 1946 wraz z 59 innymi partyzantami złożył przysięgę "Babiniczowi" w czasie uroczystej mszy świętej odprawionej w lesie. Każdy otrzymał od dowódcy ryngrafy z Orłem i Matką Boską Częstochowską oraz pseudonim. Wincenty Soliński otrzymał pseudonim „Stuk". Oddział „Babinicza" należał do Konspiracyjnego Wojska Polskiego, poakowskiej organizacji podziemia antykomunistycznego, utworzonej w kwietniu 1945 r. przez Stanisława Sojczyńskiego „Warszyca". Jego członkowie uważali, że wkroczenie do Polski armii sowieckiej nie oznaczało wyzwolenia umęczonego wojną społeczeństwa polskiego, lecz nową okupację i prześladowania, nie szukali kompromisu, podejmowali walkę dla Ojczyzny.
Żołnierze „Babinicza" działali w okręgu Wieluńsko - Częstochowskim. Siali panikę w lokalnych strukturach milicji i Urzędu Bezpieczeństwa swoimi brawurowymi akcjami. Atakowali posterunki MO, zatrzymywali pociągi, wymierzali publiczne kary chłosty milicjantom i aktywistom komunistycznym, a nawet rozbrajali i rozbierali z mundurów żołnierzy radzieckich. Siedmiomiesięczna działalność dywersyjna oddziału „Babinicza" doprowadziła do sparaliżowania administracji komunistycznej.
Wincenty Soliński za działalność partyzancką został aresztowany w lutym 1947 r. trafił do aresztu śledczego UB w Wieluniu. Rejonowy Sąd Wojskowy w Łodzi skazał go na karę śmierci. Na mocy amnestii wyrok zamieniono na 15 lat więzienia. Wincenty Soliński odsiedział 10 lat. Najpierw przez pół roku w Wieluniu, później w zakładach karnych dla więźniów politycznych w Rawiczu i Nowogardzie. Z więzienia wyszedłem na mocy amnestii w 1956 roku. Po wyjściu na wolność pracował na śląsku w Katowickim Przedsiębiorstwie Budownictwa Przemysłowego, tam też ukończył Technikum Budowlane w Bytomiu. Do Olesna trafił w 1967 roku za swoją żoną Olgą. Pracował w PBR Olesno jako majster budowlany, a później kierownik budowy.
Po zwycięstwie SOLIDARNOŚCI w Nowej Polsce, wstąpił do Ogólnopolskiego Związku Byłych Żołnierzy Konspiracyjnego Wojska Polskiego. W latach 90-tych Sąd Okręgowy w Łodzi dokonał rewizji wyroku z 1947 r. i zrehabilitował Wincentego Solińskiego. Czyny jego uznano za działalność na rzecz niepodległego bytu państwa polskiego. Za swoją działalność otrzymał wiele odznaczeń państwowych min: Krzyż Armii Krajowej, Krzyż Partyzancki, Krzyż Walecznych, Złoty Krzyż Zasługi z Mieczami. W 2014 r. został odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. W 2017 r. został awansowany na majora Wojska Polskiego.